piątek, 11 stycznia 2013

Narodzie! Wcinaj... sałatę:)

Dziś obchodzimy DZIEŃ WEGETARIAN 


Wybaczcie zwariowany tytuł, ale od jakiegoś czasu zostałam, poniekąd z przymusu, wierną słuchaczką radia i reklamy radiowe wbijają mi się w pamięć i jak widać lasują mózg. 

Dziś Dzień Wegetarian! Na temat wegetarianizmu nie będę się zbytnio rozpisywać, gdyż nie należę do specjalistów. Zainteresowanych odsyłam na bardzo fajną stronkę: http://www.wegetarianie.pl, na której znajdziecie wszystko, co tylko dusza zapragnie (o ile oczywiście Wasza dusza nie zapragnie mięsa). Jeśli zaś o mnie chodzi, to przyznaję, że miałam taki czas w swoim życiu, kiedy bardzo się nad wegetarianizmem zastanawiałam i prawie dołączyłam do szacownego grona nie jedzących mięsa. Pogrążył mnie brak motywacji w wyszukiwaniu potraw jarskich i ogrom czasu, jaki musiałam spędzić na robieniu zakupów, wyszukiwaniu produktów zastępujących mięso i przygotowywaniu dań. Było to dla mnie bardzo trudne i ostatecznie poddałam się. Natomiast mam ogromny szacunek dla tych, którzy wytrwali i dlatego dziś z okazji Dnia Wegetarian chciałabym złożyć ukłony wszystkim wegetarianom. Podziwiam Was kochani i życzę Wam, aby nadszedł taki dzień, że w każdej knajpie będzie można zamówić potrawę jarską, w sklepach półki będą się uginały od potrzebnych Wam produktów, a ludzie wreszcie przestaną się dziwić temu, że ktoś może nie jeść mięsa:)

A dla tych, którzy z okazji Dnia Wegetarian chcieliby skosztować czegoś surowego (choć nie zielonego niestety) przepis na sałatkę z selera mojej mamyJ Nie zrażajcie się słowem „seler” – sałatka naprawdę jest pyszna! 

Sałatka z selera Mojej Mamy


Składniki: 

  • 1 seler 
  • 1 puszka kukurydzy 
  • 2 jabłka 
  • Pół szklanki śmietany 
  • Pół szklanki majonezu 
  • Sok z cytryny 
  • Tymianek 

Sposób przyrządzenia: 

Selera i jabłka obrać ze skóry i zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Skropić sokiem z cytryny, aby nie ściemniał. Odlać wodę z kukurydzy i połączyć ją ze startym selerem i jabłkiem. W miseczce zmieszać pół szklanki śmietany i pół szklanki majonezu. Doprawić tymiankiem i solą oraz pieprzem (do smaku). Wymieszać sos z sałatką. Gotowe!

2 komentarze:

  1. Nie jestem pewna, ale moja mama chyba też ma ten przepis:D
    Ja natomiast nigdy nie zastanawiałam sie nad zostaniem wegetarianką... Za bardzo lubię mięso od małego;))

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja tez lubie:) i pewnie dlugo bym nie wytrzymala i tak;p ale szkoda mi czasami tych biednych zwierzat, z ktorymi robia koszmarne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń